Step Up – taniec zmysłów [N]

Reż. Anne Fletcher, 2006

Nie wiem kto dodał do tłumaczenia tytułu ‚taniec zmysłów’, ale mogła to być ta sama osoba, która wymyśliła ‚Dirty dacing’ ;).

Po 2 ciężkich tygodniach w robocie i 2 mega aktywnych weekendach w końcu dzień, kiedy nie robię NIC :). W związku z tym wybór padł na Step Up, bo jeszcze nie widziałam i bo bardzo lubię filmy o tańczeniu i w dzień relaksu nie zawaham się takowego obejrzeć. Nawet napisy sobie przełączyłam na polskie – w końcu jak relaks to relaks :).

Jest tu coś z ‚Buntownika z wyboru’, czyli: chłopak z nizin społecznych zostaje skazany na odpracowanie godzin w szkole, do której się włamał i której mienie podczas owego włamania zniszczył. Jest tam też dziewczyna, uczennica, dla kontrastu szalenie bogata, która przygotowuje się do ważnego występu, jej partner skręca kostkę i w to miejsce, co za niespodzianka, wskakuje przypadkiem umiejący świetnie tańczyć i zabójczo przystojny odpracowywacz godzin – Tyler Gage. (Że też takie rzeczy nigdy nie zdarzają się w realu 😉

Co się dzieje później łatwo przewidzieć, ale fajnie tańczą i muza jest fajna, więc jako film relaksacyjno – taneczny jak najbardziej polecam.

Dodaj komentarz